Sytuacja kryzysowa w radiowej Trójce
17/06/2010 | Posted by Przemysław Żyła under casy - z życia wzięte, wizerunek |
Na 17 czerwca Trójka zapowiadała koncert formacji NIWEA – podobno odkrycia polskiej sceny muzycznej (więcej można przeczytać w newsie na stronie PR3). W radiu wcześniej co trochę wspominano o tym koncercie, a mając na uwadze czołowy teledysk chłopaków czekałem na naprawdę niezłe wydarzenie.
Wejściówkę zdobyłem dwa dni przed koncertem. Grubo przed czasem stawiłem się na Myśliwieckiej i czekałem na show. Niestety, o godzinie 18.55 do niewielkiej grupy (30-40 osób) oczekujących na koncert wyszła Pani Redaktor i oznajmiła, że koncertu nie będzie z poważnych przyczyn technicznych. Tuż za nią pojawili się Dawid Szczęsny i Wojtek Bąkowski. Wojtek bardzo spokojnym tonem, trzymając w rękach puszkę z piwem powiedział, że nie mają zadymiarki scenicznej i ich koncert nie byłby taki sam. „Dzięki, że przyszliście” – dodał i cała trójka odwróciła się na pięcie i wróciła do studia. Ani ja, ani ludzie wokół mnie nie ukrywali zaskoczenia, część nawet stwierdziła, że to może jakiś performance muzyków i warto poczekać.
Wróciłem do samochodu i włączyłem radio. O 19.08 na antenie Agnieszka Szydłowska potwierdziła, że koncert został odwołany za co serdecznie przeprasza słuchaczy. Podkreśliła, że to najcięższy moment w jej karierze radiowej. Na mailowe (od słuchaczy) zapytania odpowiedziała pokrętnie, że dwie strony chcą i mają wolę, ale problemy techniczne nie pozwalają. Na antenie nikt nie powiedział, że chodzi o głupią (może dla muzyków bardzo ważną) zadymiarkę. Jednak kolejne słowa, wprawiły mnie w osłupienie. Redaktorka stwierdziła, że indywidualnie przepraszała kogo się dało spośród przybyłych do studia im. Agnieszki Osieckiej. Te słowa były zdecydowaną przesadą. Po informacji, że koncertu nie będzie stałem jeszcze kilka minut zanim wyszedłem. Nikt z redakcji nie wrócił do zdecydowanie zaskoczonych sytuacją ludzi.
Pewnie na antenie lepiej brzmiało to, że redakcja się tak bardzo przejęła i każdego przepraszała, ale w rzeczywistości lepiej było nie powiedzieć nic, niż wystawić się na konfrontację z nieliczną, ale i nieznaną grupą oczekujących. Uważam to za bardzo dużą rysę na wizerunku Radia, które znalazło się w sytuacji trudnej, ale nie beznadziejnej. Zapewne inaczej odniósłbym się do innych stacji, ale nie Trójki, która była dla mnie liderem rozgłośni krajowych. Była, bo teraz na długo przestaje.
Na koniec pozostaje wspomnieć tylko muzyków. Cóż, artyści są od tego, żeby iść pod prąd, ale w żadnym razie nie mogą kpić ze swoich fanów. Niwea nie dostanie już więcej ode mnie dobrego słowa. A jeśli ktoś ma wątpliwość co wybrać z bogatej oferty Open’er 2010 (Niwea też tam będzie) – odpowiadam: kogokolwiek, kto nie ignoruje swoich słuchaczy.
A może Wy uważacie inaczej? Może redakcja dobrze sobie poradziła w tej sytuacji?
Z jednej strony to przykre i naprawdę nieprzyjemne dla osób, które przyszły posłuchać muzyki. Z drugiej strony co zrobiłby każdy z nas będąc w skórze radiowców. Przecież nie strzelą sobie w stopę i nie powiedzą nooo zadymiarka to rzecz święta. Podejrzewam, że byli także mocno zażenowani tą sytuacją. Zespół NIWEA pokazał się z jak najbrzydszej i podłej strony. Nie wyobrażam sobie takiej ignorancji i o całe zamieszanie obwiniałbym ich. To zespół powinien podejść, rozładować sytuację, skoro było tak niewiele osób to może zagadać, pobawić się w koncert unplugged czy coś w tym stylu.
Proponuję nie kupować kremu NIVEA przez najbliższe kilka lat… ;)
Rzeczywiście dziwna postawa szczególnie muzyków, dla których słuchacze są przecież źródłem dochodu dla muzyków. Chyba że się mylę i słuchacze są tylko tłem…
W obronie: własnie dlatego, ze muzycy nie ignorują swoich słuchaczy NIE ZAGRALI! Widzialem ich i dym musi byc! To jest przemyslany show. Gitarzysta nie wyjdzie jak nie ma gitary, wokalsita nie da rady bez mikrofonu… itd.
może i faktycznie NIWEA musi mieć zadymiarkę, ale niekoniecznie musieli olać tych wszystkich ludzi – to raz,
dwa – rozmijanie się z wersjami „na żywo” i „na antenie” też średnio wygląda.
(ps: przepraszam za opóźnienie w pojawieniu się komentarzy, ale aktualizacja wordpressa coś namieszała w powiadomieniach)
Nie wiedziałem ze do koncertu transmitowanego w radiu potrzebny jest dym…