Jak wspomniałam w poprzedniej części artykułu, ludzie dbają o to, jak widzą ich inni. To, czy osiągną sukces w pracy, w związku w dużej mierze uwarunkowane jest tym, jak kontrolują swój publiczny wizerunek. Proces kontrolowania wizerunku nazywamy Autoprezentacją lub też manipulowaniem wrażeniem. Tak naprawdę tylko nieliczne aspekty naszego życia pozbawione są motywów autoprezentacyjnych. Są takie sytuacje w naszym życiu kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, iż wiele zależy od wrażenia jakie wywrzemy. Na przykład kobieta wybierająca odpowiedni strój na rozmowę z pracodawcą przede wszystkim kieruje się chęcią wywołania pozytywnego wizerunku własnej osoby. Są również takie sytuacje, kiedy autoprezentacja staje się raczej sprawą drugorzędną. Zazwyczaj ma to miejsce, podczas codziennych czynności, takich jak chociażby robienie zakupów. Kiedy wchodzimy do sklepu po prostu kupujemy towar, który nas interesuje, nie popychamy osób stojących na naszej drodze, nie krytykujemy towarów ktore wybrali inni klienci. Jako że nasz temat dotyczy Wizerunku Politycznego, skupmy się na celowych działaniach autoprezentacyjnych.
Każde zachowanie jednostki może posłużyć do tworzenia własnego wizerunku. Chciałabym teraz przedstawić niektóre z taktyk autoprezentacyjnych wykorzystywanych przez polityków.
Opisywanie siebie – to najbardziej bezpośrednia metoda przekazywania informacji o własnej osobie. Opowiadając innym o sobie, swoich upodobaniach czy doświadczeniach człowiek kreuje w oczach otoczenia określony wizerunek samego siebie. W codziennym życiu odbywa sie to na zasadzie spotkania ?twarzą w twarz? np.: podczas rozmowy z daną osobą. Politycy często przekazują informacje o sobie na piśmie, np.: za pomocą ulotki podczas kampanii wyborczej. W przypadku opisywania siebie zazwyczaj selektywnie ujawnia się określone informacje. Podkreśla się własne zalety, często wyolbrzymia zasługi. Ważne jest także to, czego nie powinniśmy o sobie mówić. Jak to ujął Goffman ?autoprezentacja wiąże sie z nadinformowaniem o niektórych faktach i niedoinformowaniem o innych?. Ludzie często ukrywają niektóre informacje o sobie w obawie, iż negatywnie wpłyną one na ich wizerunek.
Kolejną taktyką autoprezentacji, na jaką chciałabym zwrócić uwagę są publiczne atrybucje. Atrybucja to wyjaśnianie przyczyn, tłumaczenie swoich lub cudzych zachowań. Ludzie często dzielą się swoimi atrybucjami z otoczeniem. Dzieje się tak , ponieważ usprawiedliwiając się człowiek próbuje wpłynąć na wywierane przez siebie wrażenie. Na pewno większość z nas pamięta ?chorobę filipińską? Prezydenta Kwaśniewskiego.
Inną taktyką wywierania wrażenia na innych są zachowania niewerbalne. W kreowaniu wizerunku politycznego istotną kwestią jest wygląd zewnętrzny polityka. Ubiór powinien być zawsze odpowiedni do sytuacji. Nie powinien być niedbały tam, gdzie wymagana jest powaga urzędu, ani oficjalny podczas wizyt w terenie. Zdecydowanie najlepszym przykładem zmiany wizerunku politycznego poprzez zmianę zachowań niewerbalnych jest Andrzej Lepper. Specjalista do spraw wizerunku i marketingu politycznego, Piotr Tymochowicz, ok 10 miesięcy pracował nad wizerunkiem Leppera. Obecnie, stałym elementem byłego lidera samoobrony jest jego permanentna opalenizna, niejednokrotnie obiekt żartów politycznych, oraz czerwono – biały krawat. W wizerunku Andrzeja Leppera nawet ta opalenizna pełni funkcję. Przede wszystkim ma ukrywać nadmierne czerwienienie się lidera w stresowych sytuacjach, jest jednak równiez taką cechą chakterystyczną dla tego polityka. Czerwono – biały krawat przede wszystkim pełni rolę znaku rozpoznawczego. Nie tylko Andrzeja Leppera, ale również całej ?Samoobrony?. Równiez za pomocą gestów, ruchów ciała możemy osiągnąć pożądane wrażenie. Niewerbalna autoprezentacja stosowana jest na przykład po to, by pokazać się jako osoba ?Ważna?. Często to właśnie postawa ciała, gestykulacja wpływa na przypisywanie komuś siły. Jeśli ktoś stoi prosto, poważnie unosi głowę, nie drżą mu dłonie, a jego ruchy są pewne i celowe. Jest większe prawdopodobieństwo, że odbierzemy tego kogoś jako osobę ważną.
Na wizerunek człowieka wpływa również to, z kim pokazuje się on publicznie. Może to umocnić lub osłabić jego pozycję społeczną w oczach otoczenia. Autoprezentacja poprzez kontakty z innymi ludźmi jest w pewnym sensie manipulacją wizerunkiem, gdyz polega na strategicznym sterowaniu informacją o ludziach i rzeczach z którymi jesteśmy powiązani.
Przede wszystkim ludzie pragną być kojarzeni z kimś, kto odniósł sukces, jest atrakcyjny, popularny lub z innego powodu znajduje uznanie otoczenia. Pokazując sie publicznie z osobą powszechnie podziwianą lub np.: wspomnienie mimchodem nazwiska, mogą doprowadzic do ?pławienia sie w odbitym blasku?. Istnieje też odwrotność tej taktyki autoprezentacji, tzw usuwanie się z cienia prorażki, innymi słowy odcinanie sie od ludzi , którzy stracili uznanie, reputację. Ludzie skłonni są czynić w ten sposób, szczególnie kiedy ta druga strona może rzucać cień na ich reputację. Kiedy Janusz Palikot obraził byłą minister rozwoju regionalnego Grażynę Gęsicką, niektórzy posłowie z PO, na przykład Jarosław Gowin, publicznie skrytykowali swojego kolegę partyjnego i odcięli się od jego zachowania.
Pewną odmianę pławienia sie w odbitym blasku stanowi wyolbrzymianie zalet miejsc, ludzi z którymi mamy jakiś związek oraz minimalizowanie ich wag, jest to tzw Polerowanie i Retuszowanie. Często nawet nie robiąc tego celowo wychwalamy swoich bliskich, podkreślamy zalety przynależności do organizacji w których się udzielamy, reklamujemy zalety okolicy, w której mieszkamy.
Chciałabym również wspomnieć o tzw ?efekcie psst?, który polega na tym, iż pragniemy być kojarzeni z dobrymi nowinami, a ze złymi staramy się nie mieć do czynienia. Czlowiek unika przynoszenia złych wiadomosci, ponieważ odbiorca moze ocenic negatywnie informatora, nawet wiedząc, że człowiek przekazujący tę informację nie miał żadnego wpływu na jej zaistnienie. Przykładem z ostatnich miesięcy może być kandydat na prezydenta USA, McCain, ktory, gdy zaczął się kryzys gospodarczy uspokajał mówiąc, że ?gospodarka ma silne fundamenty?.
Konformizm i uleganie. Ludzie często podążają za tłumem, gdyż obawiają się że ?wychylen ie się? może zostać źle odebrane. Tak samo jest w polityce, zazwyczaj Członkowie partii politycznych nie kwestionują decyzji np.: przedstawiciela partii, a członkowie rządu działań Premiera.
Powszechne jest również wykorzystywanie elementów otoczenia do celów autoprezentacyjnych. Nie będziemy szczegółowo się tym zajmować, po krótce można zwrócić uwagę na przykład przy orędziu prezydenta Kaczyńskiego , widzimy jasne, stonowane kolory ścian, flagi, idealnie wypolerowany stół. Zupełnie inaczej prezentował się Premier Donald Tusk, gdy podzas majowego orędzia wystąpił na tle zieleni parkowej. Myślę, że byl to zabieg mający podkreślić otwartość Tuska.
Teraz chciałabym wspomnieć o trzech sytuacjach związanych z zarządzaniem wizerunkiem, występujących w praktyce politycznej.
Po pierwsze kandydat posiada już wizerunek, który trzeba podtrzymać i zapobiec utracie pewnych cech. Jest to najlepsza z sytuacji, w jakiej moze znaleźć się polityk wraz z ekipą. Gdyż w świadomości wyborców funkcjonuje on już jako osoba znana, poważana i co za tym idzie prawdopodobnie wybierana. Sytuacja taka wymaga peowadzenia działań dotychczas sprawdzonych.
Po drugie Kandydat posiada wizerunek, ktory nalezy zmienic. W tym przypadku należy pozbyć sie cech, które nie odpowiadają szerszej publicznosci, a w to miejsce wykreowanie cech, które wyobrcy pragnęliby widzieć u lidera. Bill Clinton, kiedy w trakcie kampanii wyborczej sondaże wskazały, iż zdaniem ludzi jest człowiekiem zbyt młodym na piastowanie funkcji prezudenta, w ciągu jednej nocy posiwiał na skroniach. Często bywa tak, iż cechy pożądane przez wyborców nie przystają do osobowości polityka, np.: J. Kuroń w 1995 roku w trakcie kampanii prezydenckiej, musiał jedynie zamienić swoje ulubione codzienne ubrania na garnitur. Pomimo iż polityk ten cieszył sie sympatią i popularnością, wyborcy nie uwierzyli w jego nowy wizerunek.
Trzecia sytuacja ? kandydat jest nieznany, należy wykreować jego wizerunek. W takiej sytuacji kandydat i ekipa mogą dopasować wizerunek do aktualnych oczekiwań wyborców. Pewien element wizerunku, tzw element epistematyczy już jest – mianowicie kandydat postrzegany jest jako ?nowa twarz?, kojarzy się ze zmianami, ze świeżością w polityce. Głownym zadaniem takiego kandydata jest przekonanie wyborców, że powinni mu zaufać.
Jak widzimy, tworzenie wizerunku jest bardzo skomplikowanym procesem, współczesnie kreatorzy wizerunku danego polityka to cały sztab ekspertów, specjalistów w zakresie marketingu politycznego, public relations, media relations czy wizażystów.
Najnowsze komentarze